gru 05 2008

trocki


Komentarze: 0
''Partia komunistyczna oswiadczała tysiace razy, że jej program nie uznaje i nie dopuszcza terroru indywidualnego a tylko otwarta działalnosc mas w obronie ich interesów''. To samo powtarzaja oskarżeni D. Serrano, Mateos Martinez i ich adwokaci. Wszyscy oni mówia wyłacznie o bezcielesnych ''pryncypiach'', które zakazuja indywidualnego terroru. Nikt z nich ani słowem nie wspomina o faktach. Nikt nie wspomina o GPU. Czyżby nigdy nie słyszeli o istnieniu tej instytucji? Czyż nie wiedza, że GPU systematycznie zajmuje się zabójstwami nie tylko na terytorium ZSRR, lecz także we wszystkich krajach cywilizowanego swiata? Chodzi całkiem nie o to, czy dobre sa czy złe tak zwane ''pryncypia'' partii komunistycznej. Chodzi o to, jaka działalnosc prowadzi partia komunistyczna i jakie sa prawdziwe relacje między KC partii komunistycznej a GPU. GPU nie jest po prostu tajna policja ZSRR a czyms znacznie większym. GPU jest narzędziem totalitarnego panowania stalinowskiej kliki nad ZSRR i nad Kominternem. Jednym z ważnych i stałych zadań GPU - jest fizyczne wyniszczanie najbardziej zdecydowanych i niebezpiecznych przeciwników dyktatury Stalina. Wewnatrz Zwiazku Radzieckiego to wyniszczanie na poły ukryte jest za legalna forma. Poza granicami Zwiazku Radzieckiego dokonywane jest w formie spisków, zamachów i zabójstw zza węgła. GPU i Komintern, jako organizacje, nie sa tożsame, sa jednak nierozłaczne. Sa nawzajem sobie podporzadkowane, przy czym to nie Komintern dysponuje GPU, lecz przeciwnie, GPU całkowicie panuje nad Kominternem. Panowanie to znajduje wyraz w samowolnych zmianach Komitetów Centralnych wszystkich sekcji na życzenie Moskwy; w czystkach, przeprowadzanych przez tajemnicza rękę, za plecami partii. Ci członkowie KC, którzy sa agentami GPU, pilnuja tego, by zachowanie partii w niczym nie było sprzeczne z interesami GPU. Jako że w partii nic nawet nie przypomina swobodnej dyskusji i demokratycznych decyzji, to poprzez Komitet Centralny agenci GPU moga zmusic każdego członka partii, pod strachem moralnej a niekiedy i fizycznej smierci, do wykonywania postanowień GPU. Bez zrozumienia tej mechaniki nie sposób zdac sobie sprawy z rzeczywistych motywów zachowania ''La Voz'', podsadnych i ich obrońców. W czerwcu 1937 r. Hernan Laborde na rozkaz z Moskwy poddał ''samokrytyce'' politykę Komitetu Centralnego, w tym także swoja własna. Oto jedno z jego samooskarżeń: ''Domagalismy się, żeby porozumienie, które dawało Trockiemu możliwosc urzadzenia się w Meksyku, zostało anulowane, i grozilismy masowymi akcjami, których nie moglismy rozwinac z braku niezbędnych sił'' (Hernan Laborde: ''Jednosc za wszelka cenę'', 1937 r.).
laptok : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz